O odpowiedzialności

Cześć kochani. Jestem:) Postanowiłam się z Wami podzielić kilkoma przemyśleniami o odpowiedzialności. 

Odpowiedzialność. Co może blokować nas przed decyzją, żeby brać odpowiedzialność za swoje życie? Poczucie winy na przykład może. Poczucie winy jest zupełnie bezużytecznym uczuciem, ani nie sprawia że się czegoś uczymy, ani nie naprawia naszego błędu – nic nie zmienia na lepsze. Tylko sprawia, że czujemy się źle, i dodatkowo ‘guilt always looks for punishment’, więc manifestujemy sobie „karę”.  I jak już mamy problem z poczuciem winy, to nie podejmowanie odpowiedzialności jest potrzebne dla naszej ochrony. Żeby nie generować jeszcze więcej poczucia winy, przy okazji każdej niefortunnej manifestacji. Więc, żeby zacząć brać odpowiedzialność za rzeczy, świadomie tworzyć, a nie tylko być materiałem w procesie tworzenia innych, trzeba najpierw wyleczyć swoje poczucie winy. Wybaczyć sobie. To jest zupełnie wykonalne, korzystając z wiedzy, że zawsze najzawszej robimy najlepiej, jak tylko jest to możliwe, biorąc pod uwagę poziom wiedzy jaką dysponujemy oraz nasz aktualny poziom świadomości. Kiedyś się rozwiniemy, dowiemy rzeczy i może postąpimy lepiej. Ale to, co już było – wiedzmy, że nie mogliśmy postąpić inaczej. Wybaczam sobie. I forgive myself. I am forgiven. 

Kiedyś zastanawiało mnie czemu guilt, to zaburzenia w piątej czakrze. Guilt blokuje twórczość, coś, po co piąta czakra jest, nasza ekspresja, electrical, 2nd density. Przestajemy tworzyć. Z lęku, żeby potem nie cierpieć pod ciężarem wyrzutów sumienia. A jaka jest piąta ‘atitude of mastery’, LECZĄCA tą piątą czakrę? Responsibility. Właśnie tak to jest powiązane. I piąta ‘responsibility of mastery’ – self-love.
Kocham Was, 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Koniec Agaty. Tak właśnie.

Barbara Kazana