Ktoś mądry raz powiedział...
Cześć kochani. Ostatnio dostałam świetną radę. I tak obserwuję, jak się zmieniło moje życie od tego czasu i postanowiłam się nią z wami podzielić. Może komuś również zrobi się lżej na duszy. Rada brzmiała: "Take every problem and make it a challenge. Take every challenge and make it a game". Czyli w wolnym tłumaczeniu - "Spójrz na każdy swój problem, jak na wyzwanie. A każde wyzwanie potraktuj jak grę". Dobre, co nie? :) Powiem Wam, że próbuję stosować to na swój sposób i zaobserwowałam, że stres związany ze zwykłymi codziennymi sprawami (poważnym problemów, chwała Bogu, na razie nie mam:) jest dużo mniejszy. Wystarczyła mała zmiana perspektywy.