Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Kroczek w górę

Obraz
Cześć kochani. Wiecie, mam teraz taki okres… Wszystko "się" układa i to w wymarzony sposób. Marzenia się materializują. A proces twórczy… Cały czas odkrywam tajniki manifestacji. I tylko przecieram oczy ze zdumienia. Kochani, czy Wy wiecie ile od Was zależy? Czy wiecie, że każda Wasza myśl tworzy? Nie tylko to, czego sobie życzycie, co byście najbardziej chcieli. Co planujecie. Też to, czego się boicie. Im więcej uwagi poświęcimy na to, żeby dbać o jakość i kierunek naszych myśli, tym rzeczy będą nam „się” piękniej działy. Najłatwiej powiedzieć, że nie mamy wpływu. Na nasze zdrowie, na nasze relacje, na inne rzeczy. Że wszystko się nam „przytrafia”. Jestem głęboko przekonana, że wszystko, co się dzieje, stworzyliśmy sami. Wraz z osobami które pojawiają się w naszym hologramie (nigdy przez przypadek!). Zamiast szukać winnych, obserwuj. Zapytaj… czemu to mi się akurat dzieje? Czemu straciłem pracę? Czemu spotkałem tą (niekoniecznie-miłą) osobę? Czego próbuję się w ten sposób na

Lato w pełni

Obraz
Poplażowaliśmy sobie dziś. bramka prysznicowa Jest i alignment Różowa muszelka, zobacz mama

Z zoo

Obraz
Nie będę opowiadać... Smutno. Dzieci w każdym razie zadowolone.

Na dobry początek weekendu

Obraz
  Ach przecież ja już nie muszę! Krzyczeć. Nie muszę. Jak dobrze, że nie muszę. Oddycham. O ile piękniej można kochać, jak nie trzeba krzyczeć. Udowadniać sobie rzeczy. O ile lepiej można pomagać, jak już się naprawdę siebie kocha. Porzuciwszy balast mechanizmów obronnych. Porzuciwszy wszystko, co nam zasłania istotę rzeczy. Jaka jest istota? Jaka jest TWOJA istota? Czy ją widzisz? Wiesz, że ona tam jest. Wiem, że wiesz. Co ci ją zasłania?

A marzy mi się...

Obraz
Prawda że ładne lato? I PRAWIE nie jest gorąco! A tak ładnie. Znowu zabrałam Małe do aquaparku. A jutro... może plaża? Oni chcą jechać do Zoo. Tak nie lubię Zoo... Zobaczymy. Aaa, miałam parę ekstra refleksji (haha), którymi się chciałam podzielić, ale no nie dadzą mi chwili spokoju, no way.... Może potem :) Btw ciekawe czemu... czego jeszcze nie ułożyłam w głowie wystarczająco, żeby Wam tu powiedzieć :P Nic się nie dzieje bez powodu, ja wiem. A teraz... Teraz dam się im wyciągnąć na dwór, no dam. Na granicy Sopotu i Gdyni. Musiałam się upewnić ;)

O błędach

Obraz
Wszyscy je popełniamy. Mniej lub bardziej świadomie. Mniej lub bardziej celowo. Jakie ja popełniam błędy? Oj różne. Zwykle takie, których popełnienia nie dostrzega świat. Których większość nie dostrzega. A czasem i takie, których nie dostrzega nikt. Oprócz mnie oczywiście. Sobie wypunktowuję każdą maleńką rzecz, która nie jest idealna. Zauważam. Staram się korygować. I mam wrażenie, że ten perfekcjonizm mój (Też błąd? Blessing? Cecha osobowa?) pochodzi z dużo wyższego poziomu mnie, niż obecnie świadomie zdaję sobie sprawę. Nie mogę tego dokładnie zlokalizować. Ale tak naprawdę… czy to nie jest ‘idealne’? Nie dość, że rozwijam się ładnie i szybko i dotrzymuję słowa, gdzie trzeba i w ogóle... To jeszcze mogę GO, ten mój perfekcjonizm szczęsny/nieszczęsny dostrzec. I nauczyć się wybaczać sobie. I po prostu słuchać. Bez poczucia winy. Bez przyznawania wartości. Bez wyrzutów sumienia. Bo jaka jest lekcja 2 poziomy dalej? A może i na poziomie zero, który pod osłonką perfekcjonizmu TAK się mo

Wróciły i One

Obraz
Moje Małe kochane. A dziś byliśmy na basenie.

Kawałeczek

Obraz
Powódź i dwa dni bez prądu troszkę mnie zatrzymały, ale jestem. Zobaczcie. Tak było. A jak będzie?