Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Processing continues

Obraz
Cześć kochani, dziś ciąg dalszy ostatnich milczących rozważań.    Wszystko, co się dzieje w twoim hologramie… co kiedykolwiek się działo… wszystko co lubisz, wszystko co cię denerwuje… dzieje się PO COŚ. Coś ci ma pokazać. Im bardziej się budzę, tym bardziej rozumiem linie przyczynowo-skutkowe w moim życiu. Jak pięknie życie mnie prowadziło. Jedna rzecz do drugiej. Rozumiem. Kocham rozumieć. Jak musiałam przejść przez aikido, żeby znaleźć karate. Jak musiałam studiować informatykę, żeby odkryć psychologię. Ile się nauczyłam przez szkolną traumę. Ile z książek. Ile na wodzie. Rozumiem mistrzostwo ludzi, którzy mi towarzyszyli od dzieciństwa.  Dzięki rozumieniu znaczenia i przyczynowości „przypadkowych” zdarzeń i ludzi w mojej podróży, mogę bardziej docenić, jak życie mnie kocha. Jak moja wyższa (głębsza) świadomość, o niższej gęstości, która dalej pozostaje w poza-fizykalnych planach – mnie kocha. I dba o mnie. Cały czas.   Sama zaplanowałam sobie to życie, zanim tu przys

Tajemnicza nocy moc

Obraz
Processing And homesick. Pomyśl o mnie dobre myśli. Jestem. E’sa amorea. (Zabawne, jak to się inaczej słyszy rzeczy z dzieciństwa…)

O śmiechu

Obraz
Cześć kochani? Jak zdrówko? Jak samopoczucie? Dziś taki radosny temat. Śmiech.    Podobno poczucie humoru, to jeden z mechanizmów obronnych ludzi inteligentnych. Więc chciałam zacząć, od moim zdaniem, podstawy, żeby nasza radość, nasz śmiech, nie krzywdziły innych. Ironia, sarkazm, wartościowanie innych, którzy wcale nie prosili o naszą ocenę, pod pretekstem „to tylko żarty”, mogą kogoś dotknąć. Także, jeśli chcemy transmitować miłość, według mnie dobrze, jeśli komponentem śmiechu jest życzliwość.  Znacie Trevora Noah? Chyba już o nim kiedyś wspomniałam. Bardzo dobry i mądry człowiek, pochodzący z Południowej Afryki, który misją swojego życia uczynił, żeby rozweselać ludzi. Także obracać trudne dla nas i bolesne tematy w żart. Prowadzi jakiś show w amerykańskiej telewizji, gdzie komentuje bieżące wydarzenia. Wczoraj słuchałam jego wystąpienia, gdzie tłumaczył, że chodzi mu o to, żeby pokazać, że jak się śmiejesz, to się nie boisz. I to jest prawda. Nie można się bać i śmiać je

O kamykach

Obraz
Cześć kochani :) Zastanawiałam się, czy poruszyć ten temat, ale „wróciła” do mnie książka o kamykach, przyjrzałam się moim kamykom, przemyślałam parę moich ukochanych kamieni i kryształów, które pomagają mi najbardziej i postanowiłam się tym z wami podzielić.    Kiedyś ludzie myśleli, że świadomość, jest przypisana tylko człowiekowi. Że reszta świata po prostu nie jest świadoma. Nauka powoli zaczyna rozumieć, że zwierzęta też są świadome. A nawet rośliny (podobno jakiś gatunek drzewa, czując że zbliżają się żyrafy, które zjadają ich liście, zaczyna wydzielać gorzką substancję, żeby tym żyrafom nie smakowało).  Ciężko się żyje, jak myślisz że tylko ty jesteś świadomy, a wszystko, co cię otacza, już tą świadomością nie jest. Ja wierzę, że wszystko jest świadome. Wierzę... nie wiem, czy to dobre słowo. Tak czuję. W co wierzę? Wierzę, że jesteśmy wewnątrz „Boga”. Bóg   jest świadomością. Różne części tej zbiorowej świadomości, wybrały zamanifestowanie się, jako różne jej przejawy

O oczekiwaniach

Obraz
Cześć kochani. Ludzie czasem biorą mnie za buddystkę. Kocham buddę, ale zupełnie nie jest to prawda. Przy wielu cennych naukach które oferuje buddyzm, zdaję sobie sprawę z jego twistów, które nie do końca nam służą. O jednym z takich twistów chciałam dziś powiedzieć.   Nie oczekuj niczego. Brzmi wiarygodnie, że nie oczekując rzeczy, nie spotka nas zawód. Brzmi wiarygodnie, że nie oczekując rzeczy, nie ograniczamy naszej mapy prawdopodobieństw, czyli nie blokujemy niespodziewanych, dobrych rzeczy, które mogą nam się wydarzyć. Brzmi zupełnie wiarygodnie, że dochodząc do postawy bez oczekiwań, będziemy wolni.  Ale czy taka wolność jest dla nas najlepsza? Żyjemy w świecie biegunowości, przeciwieństw. W systemie jing-yang, który być może nie jest najlepszym systemem we wszechświecie, ale jest naszym systemem i w takim wybraliśmy teraz żyć. Na każdą dobrą rzecz przypada ta gorsza. Czy ja chcę płynąć w takim systemie? Wierzyć, że życie mnie kocha, więc ja nic nie muszę oczekiwać? N

O zdrowieniu

Obraz
Cześć kochani. Jak tam wakacje? Kocham lato. Kocham całe dnie spędzać w ogrodzie. Kocham ćwiczyć jogę, czując na sobie wiatr. I w moim namiocie, joga w namiocie - nawet lepsza niż na huśtawce do jogi, YES!:) Kocham nasze owoce, nasz agrest, porzeczki, papierówki. Kocham korzystać z sezonu zielarskiego. Kocham jak pachnie las, powietrze po deszczu, moja skóra... Kocham robić zdjęcia słonku. W ogóle kocham robić zdjęcia.    Jak dzieci pojechały na dwa tygodnie do swojego ojca, miałam dla siebie troszkę więcej czasu. Żeby pobyć ze sobą, poczuć się sobą. Kocham zaglądać w siebie, uczyć się ciebie, poznawać, czego potrzebuję, kim jestem.  I tak sobie myślę, jaka piękna jest ta moja droga. Jak wszystko się układa dokładnie tak, jak powinno. Nawet jeśli w procesie dziania się rzeczy, nie do końca rozumiem po co i dlaczego, to efekt ZAWSZE jest dla mnie dobry. Zawsze mnie buduje, zbliża mnie do mnie.  Z przyziemniejszych przemyśleń… Uświadomiłam sobie, że trochę za dużo energii po

Wakacje

Obraz
Cześć kochani. Chciałam Wam dziś życzyć dobrych wakacji. Żebyście odpoczęli, pomyśleli o sobie, poczuli się sobą. Zrobili coś, co Wam daje radość. Żebyście ukochali swoje wewnętrzne dziecko, zatańczyli, zaśpiewali, uśmiechali się do ciebie. Cieszyli się latem, wodą, słońcem, ziemią, wiatrem. Kwiatami, owocami, lasem, spotkaniami z przyjaciółmi. Żeby udało Wam się zregenerować siły, naładować przysłowiowe akumulatory i nabrać energii. Sobie też tego życzę, zaraz jadę nad jeziorko, hihi:) Całuję was, do zobaczenia po wakacjach <3