Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2011

Agata a Copaxone - raport

Obraz
Od 1,5 miesiąca Agata stosuje lek o nazwie Copaxone, którego zadaniem jest spowolnienie przebiegu jej choroby. Pomimo że skuteczność tego leku wynosi 30% - czyli pomaga 30 na 100 ludziom - jest on dla nas obecnie jedyną nadzieją. Koszt 28 dawek Copaxone'u jest ogromny i możemy sobie nań pozwolić jedynie dzięki Wam i Waszej wspaniałomyślności. Serdecznie Wam dziękujemy! Dajecie nadzieję na lepsze jutro. Samo stosowanie Copaxone'u do lekkich nie należy - podaje się go codziennie podskórnie. Agata mówi, że o ile samo wstrzyknięcie nie jest niczym strasznym, to sama obecność leku pod skórą zaczyna być dla organizmu czymś nieznośnym już po upływie około minuty. Pojawia się olbrzymie zaczerwienienie i ból jakbyśmy ulegli podskórnemu oparzeniu. Kiedyś zmierzyliśmy temperaturę skóry na nodze nieukłutej i na drugiej - w miejscu wstrzyknięcia. Różnica wynosiła ponad 1 st. C! Nieraz robi mi się smutno jak patrzę jak Agata krzywi się z bólu po zastrzyku. Wymyśliła, że skoro ból jest ja

U nas też deszcze.

Obraz
W świecie Agaty niewesoło. Z oczami jeszcze jej się pogorszyło i widzi podwójnie nawet patrząc na wprost. Ciężko się orientować w rzeczywistości jak kontury tej rzeczywistości się rozmazują. Nie pomogły sterydy. Żyjemy nadzieją, że pomoże Copaxone. I jedyną iskierką radości jest teraz dla nas Jacuś. Kochany, wdzięczny i radosny. Super Maluch.