Posty
Wyświetlanie postów z 2019
Od serca
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Cześć kochani, Coś zabawnego:) zastanawiałam się właśnie, czy nie zacząć może czegoś nagrywać na Życie cię kocha. I ćwiczę sobie i poleciała piosenka która mnie zainspirowała. I myślę sobie, może mogę coś dla was – taaak TERAZ nagram. I se przypomniałam haha, od dzisiaj rano głos straciłam przez zapalenie krtani. Dodatkowo gardło symbolizuje ekspresję także podwójnie zabawne. No nie nagram. Ale napiszę. Może. Krótko się postaram. Piosenka była o biegunach. Takich jak wolność-niewola, radość-smutek, mądrość-głupota itd. I zaczęłam sobie myśleć, ech jing-yang, ech planeta ziemia, ech ech ech. Jakie to męczące żyć w miejscu gdzie żeby np. docenić zdrowie trzeba się rozchorować. Albo nie doceniasz albo jesteś chory, oba okropne stany i oba znaczą to samo. No dobra, słaby przykład. Powiem lepiej: chcenie bycia bogatym często wynika z biedy (a czego boisz się bardziej? Tego czego chcesz i o czym marzysz, czy tego co masz i nie lubisz? Co jest silniejsze? Nowe, jeszcz...
Ćwiczenia i medytacja, czy medytacja i ćwiczenia
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Kocham Moje Ciało cześć 1 - Żołądek. Afirmacje kontra świadoma zmiana
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Okiem kreatora, odpowiedzialność a poczucie winy
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Crystal Bowls 432Hz meditation (from low to high frequencies)
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Jaka jest Prawda? Identyfikacja, co nam szkodzi. O reżimie, czyli 'Siero...
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
'Przeczucie (4 pory niepokoju)', czyli o lęku przed zmianą (w 15tą rocznicę śmierci Jacka)
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
1%
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Cześć kochani. Dawno mnie tu nie było. A to dlatego, że mocno mi się pogorszyło i nie czułam się najlepiej, a to jest ostatnia rzecz, którą bym się chciała z Wami dzielić. Wolę się dzielić miłością i inspirować, niż siać smutek, bądź też podszyte smutkiem „jak ja sobie świetnie radzę, considering”. Byłam w szpitalu. Sterydy mi nie pomogły (co przewidziałam, bo nie pomogła mi zastosowana wcześniej hortensja). Okazuje się, że muszę znowu brać leki immunosupresyjne. Bardzo chciałam tego uniknąć, ale jeśli mam do wyboru osłabienie odporności kontra moją niezależność, to bez zbytniego wahania, wybieram niezależność. Chodzi o to, że leki, którą muszę brać kosztują 6 tys. zł miesięcznie, co przy mojej rencie ponad 800zł jest kwotą abstrakcyjną. Jako że zaczął się nowy rok i wraz z nim nowy sezon rozliczeń podatkowych, chciałam Was prosić o pomoc. Ten tradycyjny 1% podatku, który Was nic nie kosztuje, a mi może uratować życie. Jeśli sami nie zbieracie, bądź nie macie kogoś w rodzi...