Cześć kochani, Muszę Wam powiedzieć, że jak na takie upały, czuję się wprost doskonale. Zaskoczyło mnie to bardzo pozytywnie. Ale nie mów hop póki się lato nie skończy tak? Cóż, wolę się cieszyć, że teraz nie narzekam na kondycję wcale, a wcale i mykam sobie z dziećmi po placach zabaw. Wiadomo, jak SM reaguje na upały. Moje się jeszcze nie zorientowało, że lato przyszło i póki co potrzymam je w niepewności :) A całej reszcie, czyli zdrowym (czyt. normalnym!;) mogę powiedzieć - cieszę się z Wami, że lato przyszło! Korzystajcie! :) Kilka plusów: - nie trzeba nosić tylu ciuchów, - przyjdzie się trochę opalić, nawet nie starając się, - woda i kąpiele! Morze, jeziora i inne czekają na nas! Moje dzieci już zacierają ręce ;) - dłuższy dzień - mniej depresyjnych myśli, - i jakby czasu też więcej..., - lody :) - rosa poranna, - jagody, truskawki kaszubskie, maliny, CZEREŚNIE, - letnie burze, - ... i letnie nastroje, czego Wam wszystkim gorąco życzę.