Cześć kochani!
Dobra wiosna nie jest zła. I ta zmiana czasu i perspektywa coraz dłuższych dni... Coraz cieplej i koniec katarków Jacusia i początek rodzinnych spacerów... Dobra wiosna.
Aha, Jacuś się nauczył sam wychodzić z łóżeczka! Head first! :P Ale za to bardzo bardzo ostrożnie i krzywdy sobie jeszcze nie zrobił. Wchodzić oczywiście potrafił już dawno:) Nawet na łóżko rodziców.
I... najważniejsze! Chciałam się z Wami podzielić radosną nowiną. Jacuś będzie miał braciszka albo siostrzyczkę! Chcieliśmy poczekać jeszcze z chwaleniem się, aż się wyjaśni parę spraw, ale nie mogłam wytrzymać:)
Dobra wiosna nie jest zła. I ta zmiana czasu i perspektywa coraz dłuższych dni... Coraz cieplej i koniec katarków Jacusia i początek rodzinnych spacerów... Dobra wiosna.
Aha, Jacuś się nauczył sam wychodzić z łóżeczka! Head first! :P Ale za to bardzo bardzo ostrożnie i krzywdy sobie jeszcze nie zrobił. Wchodzić oczywiście potrafił już dawno:) Nawet na łóżko rodziców.
I... najważniejsze! Chciałam się z Wami podzielić radosną nowiną. Jacuś będzie miał braciszka albo siostrzyczkę! Chcieliśmy poczekać jeszcze z chwaleniem się, aż się wyjaśni parę spraw, ale nie mogłam wytrzymać:)
Gratulacje dla Jacusia i dla Was kochani :)
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Muszę powiedzieć Agatko że bardzo Cię podziwiam - za to, że nie dałaś się chorobie i chwytasz życie pełnymi garściami, choć z całą pewnością bywają chwile, kiedy brakuje Ci sił. Życzę całej Waszej czwórce wszystkiego co najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie za miłe słowa. Od razu mi rośnie serce jak takie dobre rzeczy słyszę;) Pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuń