U siebie ze sobą
No i kiedy już miałam nadzieję, że w związku z datą 21 marca, koniec
narzekania że "ee, przecież jeszcze nie ma wiosny" słyszę: "co
to za wiosna, jak za oknem śnieg z deszczem?". Ale śmiało, spójrz przez
okno teraz! Za moim, w promieniach południowego słońca, właśnie dwa
gołębie bawią się pod starym orzechem w niezagrabionych jeszcze liściach. Niezidentyfikowany przeze mnie ptak schował się w koronie drzewa i pięknie
śpiewa. W ogrodzie przyroda budzi się do życia. Nawet stonogi wyłażą spod
swoich kamieni.
Początek wiosny wiąże się z kilkoma rocznicami ważnych dla mnie osób. Urodziny mojej drogiej siostry (21 marca 1987). Urodziny Jacka Kaczmarskiego "zrodzony ze spazmu pierwszego dnia wiosny" (22 marca 1957). Rocznica oświecenia Osho „tej nocy stałem się pusty i stałem się pełny” (31 marca 1953).
Początek wiosny wiąże się z kilkoma rocznicami ważnych dla mnie osób. Urodziny mojej drogiej siostry (21 marca 1987). Urodziny Jacka Kaczmarskiego "zrodzony ze spazmu pierwszego dnia wiosny" (22 marca 1957). Rocznica oświecenia Osho „tej nocy stałem się pusty i stałem się pełny” (31 marca 1953).
Dzisiaj korzystając z nieobecności dzieci siedzę sobie na
poddaszu i słucham, co o tym wszystkim ma do powiedzenia Mozart. Czytam trochę.
Trochę medytuję. Tworzę co nie co. W skrócie – zajmuję się samymi ważnymi
rzeczami. Rzeczami, które trochę schodzą na plan dalszy, podczas gdy rodzina
jest w komplecie.
Komentarze
Prześlij komentarz