Zimowy relaks
I tak tydzień sobie mija, a tu każdy dzień coraz lepszy. Ćwiczę sobie powolutku i bez
przymusu (i nawet nie wiem skąd mam motywację!). Śpię do 9-tej, słucham Jacka
Kaczmarskiego, tańcuję (a co!). Dziś byłam (dzięki Agnieszka!!) w salonie urody
i tam bardzo miła pani zajmowała się moim biednym ciałkiem przez CAŁĄ GODZINĘ,
używając różnych pachnących kosmetyków. Pełen relaks. Aż odpłynęłam (zamiast
leżeć i doceniać, hehe;) Aga mi zrobiła wspaniałą niespodziankę, przyznam że
pierwszy raz byłam w takim miejscu… Dziś wieczorem zaprosiłam koleżankę na noc,
to też nie będę się nudzić. Dobre plotki nie są złe. Tęsknię trochę za Małymi. Nic
to, jakoś dadzą radę bez mamuśki. Za to dostaną w sobotę mamę odnowioną i z
nową energią do zabawy i czytania książeczek. I tak jednym zdaniem – pytacie co
z okiem – niestety trochę gorzej. Jak będzie lepiej od razu się pochwalę, a
póki co szkoda narzekać, nie pytajcie. To znaczy oczywiście, dziękuję za
troskę;) Trzymam się.
PS. Wiem, że większość z Was wkurza ten śnieg, ale ja jestem zaczarowana... Widok ogrodu - marzenie.
PS. Wiem, że większość z Was wkurza ten śnieg, ale ja jestem zaczarowana... Widok ogrodu - marzenie.
Parę fotek dla Ani - morze zimą (niestety robione przed śnieżycą :( ) |
Cieszymy się razem z Tobą Agatko i mamy nadzieje ze oczko również doczeka się poprawy.
OdpowiedzUsuńMiłych ploteczek. Pozdrwaiam
odpoczywaj Agatko, korzystaj ile wlezie;) co do poprzednich postów - dziękować osobiście nie sposób! Cieszymy się, że kuracja daje efekty:) buziaki dla wolnej Mamy!
OdpowiedzUsuńKochana, wracać po pracy i czekać Twoje zrelaksowane i energetyczne posty to dla mnie wielkie szczęście i lekka ulga, że jest ciągle z górki, lepiej a nie gorzej :).
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za cudownie piękne zdjątka z morza - jak dla mnie wygląda cudnie, wcale nie potrzeba mi na nich śniegu, aby poczuć się trochę bliżej niego :).
Fajnie, że masz tak fajną psiapsiółkę, że pomaga Ci, możesz z nią pogadać od serca, odstresować się i nawet potrafi Ci zrobić niespodziankę :). Dobrze Ci :) Ja nigdy nie byłam na takich zabiegach, ale Ci zazdroszczę :).
Na pewno poczułaś jak Twoje mięśnie się rozluźniają, bo niestety przez ostatni czas były narażona tylko na stres, ale to już na szczęście za Tobą:).
Weź bierz z tych chwil wiele dla siebie, to normalne, że tęsknisz za Asią i Jackiem, ale jak wrócą to będziesz cała ich, do tego szczęśliwsza, weselsza, odstresowana, gotowa do działania i zabawy :).
Zobaczysz, będzie jeszcze lepiej, dużo lepiej.
Trzymam jak zwykle kciuki i myślami jestem zawsze z Tobą :)
Ania.
Niespodzianka to nie od mojej Agaci, to od zupełnie obcej osoby. Wyobraź sobie! Tyle jest dobrych ludzi dookoła. Którzy dobrze mi życzą. Mam TYLE rzeczy żeby być wdzięczną...
OdpowiedzUsuńOoooo to jeszcze lepiej :)!!! Sama bym Ci oddała zabieg na darmowy makijaż, ale przecież nie przyjedziesz 600km tylko dlatego (?), mnie godzina nie pasuje :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że takimi małymi gestami, człowiek po prostu dostaje skrzydeł i pragnie fruwać :).
Nie pomagamy byle komu, pomagamy TOBIE, bo w tv pokazałaś, że jesteś osobą niesamowitą, obok TAKICH ludzi nie można przejść obojętnie :).
Heh przyjechałabym :] niekoniecznie na makijaż, ale żeby poznać ANIĘ :) Niestety na razie to nie do zrobienia...
OdpowiedzUsuńALE miło się czyta Twoje komentarze, nawet jak mam doła to uśmiech się sam pojawia :)
Agatko, bardzo się cieszę :) :*
OdpowiedzUsuńDzieciaczki już przyjechały od dziadków :)??
Miłego leniuchowaniaaaa :*
Duzio słonecka i uśmiechu :* :
:D
Taaak, już dawno :) Już szalejemy i płaczemy razem :) :) Pozdrowienia!! :*
OdpowiedzUsuń