Dzień dobry

Robicie czasem rzeczy dla świętego spokoju? Moja mama uważa, że – jako iż stres szkodzi mojemu zdrowiu przy stwardnieniu rozsianym – powinnam przysłowiowe „g…” dla świętego spokoju zjeść. I nie przejmować się. Jakoś jednak nie mam takiego daru. Robienia czegoś wbrew sobie i udawania, że wszystko jest ok. Żeby tylko ze wszystkimi żyć zgodnie, miło i spokojnie. Nie dyskutować, najlepiej to w ogóle nie różnić się. Czasem bym chciała. Spojrzeć obok, nie przejąć się, udawać że coś jest fajne albo prawdziwe. Ale wiem, że jak tak zrobię, potem będzie mnie to zjadało od środka. Dlatego jestem szczera. Niektórzy mnie za to cenią, niektórzy mnie za to nie lubią. Cóż, ja właśnie gówna dla świętego spokoju omijam. Nawet jak mnie to kosztuje czasem kilka kroków więcej.

Parę dni temu świętowałam urodziny. Kolejna 19-stka. Czas mknie. Wiecie jaki był mój najlepszy prezent? Taki, że aż się popłakałam ze wzruszenia? Siedziałam sobie na podłodze z Asiunią. Ona przodem do mnie, wtulona w moje piersi. Pełen relaks. I nagle Asia – sama z siebie – po raz pierwszy – wstała, dała mi buziaka i usiadła. Przyłożyła swoje maleńkie usteczka do moich, bo buziaków jeszcze dawać za bardzo nie umie. Byłam w raju :) Potem Jacuś zaśpiewał mi sto lat. Dobry dzień :) Aha, i dostałam jeszcze wielką siatkę cebulek z kwiatami od różnych osób. Bo już dawno się nie chwaliłam, ale ogrodniczenie idzie mi całkiem fajnie i zawsze z wielką przyjemnością i czasem mijającym z prędkością dźwięku. Teraz już się sobie planuję gdzie będą tulipanki :) Podobno sadzi się je 8cm pod ziemią, wiecie coś o tym?

Jeszcze jeden news – we wrześniu (poza przerwą techniczną) godzina w aquaparku kosztuje 6zł. Kolejna 9zł. Także zachęcam. A jak ktoś by chciał podrzucić mnie z dzieciakami i pojechać wspólne, to zachęcam jeszcze mocniej ;]

Pisałam na początku o stresach. Kolejna okazja, żeby pochwalić się Wam, że teraz to właściwie NIC nie szkodzi i czuję się wyśmienicie. Jestem szalenie wdzięczna, że jest ta Gilenya. Dziękuję po jeszcze jeden raz ;)

Komentarze

  1. I tak trzymaj z tym wyśmienitym samopoczuciem :). Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze czytać, że dobrze się czujesz :) a buziaki od dzieci są taaakie cuuudowne :) wiem coś o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pieknie puentujesz. az milo ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Barbara Kazana

Koniec Agaty. Tak właśnie.