Porządkujemy

Ale miałyśmy dziś z Asią pracowity dzień. Nie wiem, co mnie tak naszło na generalne porządki, ale sukcesami się pochwalę. Z pięciu worków na śmieci pełnych za małych ubranek po dzieciach - powstało jedno pudło poskładanych w kostkę ciuszków. Z dwóch szuflad luźnej dokumentacji medycznej - zgrabny segregator ułożony datami. Z trzech siatek starych paragonów, faktur i rachunków - całkiem zgrabna teczka z podziałem na kategorie wydatków. Nie wspominając o nowych trzech workach na śmieci pełnych moich nie noszonych od lat ubrań (w szafie luz, sukienki mogą w końcu oddychać pełną piersią). Jeszcze został mi porządek w szafce (no dobra - szafkach) na leki i dzień będę mogła uznać za zakończony. Coś mi się wydaje, że moją porządkową inspiracją była niecierpliwość przed jutrzejszym przyjęciem. Tak, to już jutro! Hihi :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Barbara Kazana

Koniec Agaty. Tak właśnie.