połamana dusza niezłomna

*

serce
które nie godzi się
na ulgę okładu
ciepłą herbatę
pianę z zapachem jodły

na przecież tak jest mi lepiej

serce
które przegrzewa się z trudem
przez warstwy iluzji
utkanej z godzin rozmowy z lustrem
mozolnie
przez pancerz ozdoby kwiaty
przez każdą warstwę którą otulona
zapewnia się
że nie drży z zimna
że rozkoszna łatwość
wygody
że lepiej
delikatnie traktować
marzenia

w końcu wynurzy się
z mętnych przestrzeni krzywdy
bezsilnych obserwacji
tu i teraz
serce

*

Komentarze

  1. czy to możliwe, że widziałam w tę niedzielę Twojego Synka w kościele św. Teresy? Chyba z dziadkiem... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak najbardziej. To ten co najgłośniej śpiewał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! :) Ale mam oko! Ze zdjęć go poznałam! :)) te jego loczki są fantastyczne!! :) to Wasza parafia? Siedzieliśmy obok niego :) pozdrawiam ciepło! Pamiętam o Tobie w modlitwie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No.. niezła jesteś, tak po zdjęciach...
      To parafia moich rodziców. Super zbudowali ten kościółek nowy, co nie. Mały, zgrabny i ogrzewany....

      Usuń
  4. A za modlitwę dziękuję ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koniec Agaty. Tak właśnie.

Barbara Kazana