Piękny dzień co. W domku zapach świeżo ściętych piwonii. Nazbierałam miseczkę czereśni (oczywiście z ziemi, bo chodzić bo chodzenia po drzewie nie zaryzykowałam;). Słodkie, prawie czarne. Moje ulubione owoce. Jest ciepło, ale nie gorąco. Lubię czerwiec. Troszkę pracy mam dziś, ale pełna nadziei patrzę w życiu w twarz. Aha, Jacek już praktycznie gada zdaniami, a Asia podejmuje pierwsze słodko-niezgrabne próby chodzenia. Kiedy ten czas minął? :)

Komentarze

  1. Ja też uwielbiam czereśnie,moje ulubione !!!! Tylko niestety nie mam ich pod noskiem,muszę biec do sklepu ;P
    Poczytaj kochana sobie mój blog,tak wieczorkami,dla relaksu.Są tam moje wiersze: wiersze80.blogspot.co.uk
    Ściskam mocno i wiesz co...ja też się dziwię,patrząc na moje dzieci,kiedy tak urosły.Niedawno się rodziły,a teraz chodzą już do szkoły... <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ta, wiesz co ? mam już tego dość, na wszystkich blogach, które często odwiedzam twoje reklamy - to niesmaczne
      Ania nie ta

      Usuń
  2. czytam,podziwiam,nie daj się

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Koniec Agaty. Tak właśnie.

Barbara Kazana