Z dzienniczka wdzięczności
Cześć
kochani. Dziś się podzielę z Wami, za co jestem najbardziej wdzięczna, teraz,
kiedy to piszę i ostatnio.
Jestem
wdzięczna, że rzeczy, które jeszcze tak dawno wzbudzały mój lęk lub co najmniej
poczucie, że muszę się bronić, już go nie wywołują w takim stopniu. Te rzeczy,
rozwiązują się same, nie tylko bez moich emocji, ale też bez mojego większego
udziału. Jestem wdzięczna, że potrafię bardziej ufać życiu, że zatroszczy się o
mnie. Że jestem bezpieczna. Zawsze.
Jestem
wdzięczna za mojego ukochanego chłopaka. Że zawsze jest dla mnie wyrozumiały i
cierpliwy. Nawet, jak ja sama nie jestem wyrozumiała i cierpliwa dla siebie. Że
jest taki mądry i dobry. Łagodny i czuły. Że jest. Zawsze.
Jestem
wdzięczna za moją rozwijającą się intuicję. Że czuję, jak to jest coraz więcej
Agaty w Agacie. Za mój coraz lepszy kontakt, z dotychczas nieuświadamianą
mądrością, którą mam w sobie. To dotyczy wszystkiego, od diety, poprzez
leczenie, po macierzyństwo. Czuję się zaopiekowana. Przez siebie. Coraz
bardziej wiem, kim jestem. I coraz bardziej kocham, kim jestem. Kocham siebie
poznawać.
Jestem
wdzięczna, za każdy dzień, który przynosi mi nowe doświadczenia, nowe lekcje.
Kocham się uczyć nowych rzeczy. Kocham się zmieniać. Kocham, jak to, co jeszcze
niedawno było tylko manifestacyjnym nasionkiem, mogę już wąchać, bo kwitnie w
moim hologramie.
Jestem
wdzięczna za cierpliwość, jaką mam w oczekiwaniu na owoce mojej twórczości.
Coraz lepiej potrafię się przyglądać, jak nasionka kiełkują i ufam, że wszystko
dzieje się w swoim tempie i dla mojego najwyższego dobra.
Jestem
wdzięczna za 3 motylki, które widziałam. Posłańcy <3
A za
co Ty jesteś dziś wdzięczna?
Kocham
cię Self, kocham cię Życie, kocham Cię, która/-y to czytasz. Kocham kochać.
Dziękuję.
![]() |
by Asia |
A ja jestem Ci wdzięczna za te wpisy. Przy takim myśleniu chyba juz nigdy nie spotka Cię nic złego.
OdpowiedzUsuńAle co sobie natworzyłam wcześniej, hoho...;) wszystko trzeba wyleczyć... A żeby wyleczyć, musi wypłynąć na powierzchnię, żebym mogła to zobaczyć i zrozumieć... Nawet, jak nie wygląda ładnie, ani WCALE nie ułatwia mi aktualnie życia, ja zdecydowałam, że chcę wiedzieć. I leczyć. Kawałek po kawałku.
OdpowiedzUsuń