Znowu Gilbert. Niegłupie, co… Znam
mężczyzn, którzy używają swojej inteligencji w odwrotnym celu;) Żeby udowodnić,
że intuicja się myli.. Że nie warto jej słuchać, że bez sensu. Nie jest to
kwestia płci, ja wiem. Ale ciekawa konkluzja.
Nieważne, którędy prowadzi nasza
droga. I tak dojdziemy tam, gdzie mamy dojść. Tylko od nas zależy, czy będzie
to droga przez mękę, czy też droga pełna radości. Intuicja pomaga. Inteligencja
pomaga. Może tak naprawdę wszystko nam pomaga? Wszystko, co mamy. Wszystko, co
nam się przydarza. Każdy człowiek spotkany na drodze. Każdy „przypadek”. Kto
jest autorem tych przypadków? Kto przyciąga do siebie tego człowieka, który się
do nas uśmiechnął w tłumie? Albo tego, co nas popchnął i jeszcze zaklął?
Może sami tworzymy wokół siebie
atmosferę, która przyciąga określone sytuacje. I określone osoby. Może to jest
taka fala, którą wysyłamy… I odbierają ją osoby, które z nią rezonują…
Zauważyłam, że osoby które mają tendencję do krytykowania innych, sami często
stają się obiektem krytyki. Osoby, które narzekają, spotykają zadziwiającą
ilość zdarzeń, na które mogą narzekać (w stosunku na przykład do osób, które
doceniają rzeczy). Osoby, które pomagają, przyciągają pomoc innych. Te które
robią komuś na złość, przyciągają do siebie akty złośliwości. „Swój ciągnie do
swego”, „prawo przyciągania”.
Haha, widać „przypadkiem” do tego
wróciłam. No specjalnie nie, sam ciąg myśli mnie do tego doprowadził. Ale czy
to znaczy, że przypadkiem? Może właśnie miałam teraz o tym wspomnieć? Powiem
więcej :) Może właśnie TY miałeś TERAZ to przeczytać? Żeby Ci było łatwiej coś
zrozumieć… Że czegokolwiek potrzebujesz i nie wiesz jeszcze, jak to osiągnąć,
rozwiązanie może być prostsze niż myślisz – po prostu – stań się tym. Chcesz
miłości – bądź miłością. Chcesz spokoju – bądź spokojem. Chcesz radości – bądź
radością. Chcesz zdrowia – bądź TYM. I do każdego „chcę” i „jestem tym” dodaj
ziarenko wdzięczności. Za życie, za wszystko, co robisz, za to że chcesz się
zmienić. Za to że jesteś. Może zbliżasz się do czegoś ważnego? :)
Mamy wszystko, czego potrzebujemy. W
naszym zasięgu. Ja sięgam po moje zdrowie. Po mój spokój. Po moją radość. I
idzie mi coraz lepiej. Da się, kochani, NAPRAWDĘ się da. Wszystko, co tylko
chcecie. Kocham was bardzo, miejcie dobry dzień <3
|
A co wcina mój kochany siostrzeniec? Chlebek z żurawiną cioci! :) |
Komentarze
Prześlij komentarz