Nowy start
Jestem. Powiem Wam. Kilka osób spytało mnie „co biorę”, w sensie suplementów itp. Niedużo w
sumie, jak na setki magicznych nowinek, które mają „uleczyć SM”. Olej lniany.
Witaminę B complex. Bacopa monnieri (bakozin). Selen. Glutation staram się
brać. D3 też. Nie mogę uczciwie powiedzieć, że polecam te rzeczy. Mogę
powiedzieć tylko, że ja się dobrze czuję. Że objawy, które miałam przez lata, są
dużo, dużo mniej dokuczliwe niż kiedyś. I też, że wiem, że raczej nie jest
to kwestia suplementów, które biorę. Jeśli już to gilenyi. Słuchajcie
swojej intuicji. Sami wiecie najlepiej, czego potrzebuje Wasz organizm. Jak nie
wiecie, warto zapytać. A jeśli chcecie wiedzieć, co mi pomaga, a nie tylko co
biorę… Pomaga mi praca nad oddechem i zdobywanie coraz większej świadomości
własnego ciała. To jest nierozłączne, bo odpowiednio kierując oddechem,
naprawiamy to, czego działanie zostało zaburzone. Afirmacje. Nie, zupełnie nie
chodzi mi o bezmyślne gadanie do lustra. Tylko takie, którym towarzyszy świadomość,
że każdym naszym słowem tworzymy. I każdą myślą! Że to od nas zależy. Dobrze
jest też brać odpowiedzialność. Chociaż za siebie… Bo tylko zdając sobie
sprawę, że nasze życie jest efektem NASZYCH działań, możemy je zmienić. Nie, no
ja się nie mądrze, tylko OPOWIADAM NA PYTANIE :) Wiem, że nikt nie lubi
słuchać, że jest przyczyną negatywnych okoliczności we własnym życiu. Ale kto
wie, może zapalę jakąś lampkę.
A tak na marginesie. Muszę
mocno kochać dramaty :) Rozwiązałam mój problem. Myliłam się. I przyjęłam to z
taką ulgą… Rozwiązanie okazało się „banalną” kwestią z astrofizyki. Po prostu
szukałam w złym miejscu. A lekcja? Lekcja wielopoziomowa. A propos różnych
poziomów poruszanych w jednej lekcji - czemu ja zawsze muszę robić wszystko
naraz... Może mam coś zrobić i czas jest istotny? I muszę coś zrozumieć
szybciej? A może po prostu jest to kwestia cierpliwości? Jak sobie pomyślę, co
bym mogła, jakbym potrafiła się skupić na JEDNEJ RZECZY! Laser...;)
Całuję Was kochani! Miłego
weekendu.
btw... (znalezione gdzieś na fejsie)
![]() |
nie, nie polecam strony... po prostu nazwa mi się spodobała :) |
Komentarze
Prześlij komentarz